Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

 » Inne » 
Śmietnik
 » Sala główna

Sala główna

+2
Chiny
Hong Kong
6 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down  Wiadomość [Strona 4 z 5]

76Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sob Lip 19, 2014 11:59 pm

Gość


Gość

Westchnęła.
- A może to jego przyjaciółka? Przecież nie możesz być niczego pewna na sto procent nie? Szkoda by było, żeby taka ładna dziewczyna jak ty była sama. - dopiła drinka i zamówiła kolejnego. Co ona poradzi, że to takie dobre? A jej sie strasznie chciało pić. Chociaż bała się jak z promilami we krwi dojdzie na szpilkach do pokoju... - Elsi tylko nie przesadź. Pamiętaj, że dorosłość to też odpowiedzialność. Więc nie wchlej się. - uśmiechnęła się do barmana gdy podał jej drinka. - A tak zmieniając temat...Nie widziałaś nigdzie Su, prawda? - trochę się bała, że za to picie jej się dostanie...

77Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sro Lip 30, 2014 4:29 pm

Gość


Gość

Po pewnym czasie od rozpoczęcia imprezy Czarnogóra zdołała przytachać na miejsce swoją leniwą, owianą ponurą aurą osobę. Bardzo powoli stawiając kroki weszła do środka i rzuciła niezbyt przytomne spojrzenie na resztę towarzystwa. Przed wyjściem narzuciła na siebie zwiewną, delikatną białą bluzkę z kwiecistym haftem przy dekolcie i małymi sznureczkami pod szyją, które związała w dziecinną kokardkę. Do tego miała na sobie długą do kostek, prostą, ciemnozieloną spódnicę i czarne balerinki. Długie, czarne włosy zaplotła w gruby warkocz, który spięła z tyłu głowy jako kok. Cóż, trzeba przyznać, że naprawdę próbowała się wystroić. Nie potrafiła dobierać rzeczy i nie lubiła stać godzinami przed lustrem, ale tym razem naprawdę próbowała zrobić dobre wrażenie. Ale czy wyszło...
Jak tylko zobaczyła resztę towarzystwa, natychmiast zaczęła marzyć o drzemce na jakiejś łące. Albo na sianie. Najlepiej jak najdalej od obcych.
Daj spokój, dasz radę. Musisz się integrować. Teraz jesteś zdana na siebie, kontakty na pewno się przydadzą. - skarciła się w myślach i zrobiła jeszcze jeden, bardzo nieśmiały krok. Na jej twarzy widniała obojętność, w mózgu jednak trwała burza. Musi kogoś poznać. Musi się z kimś zaprzyjaźnić. Zdobędzie sympatię świata i utrze nosa swojemu rodzeństwu!
Wtem usłyszała znajomy głos i natychmiast rzuciła się w jego kierunku. Prawie się uśmiechnęła na widok wysokiego kuzyna (prawie, nie ma tak łatwo). Kiedy tylko do niego dotarła, przytuliła go delikatnie w pasie (bo wyżej nie sięgała).
- Dimitriii... - szepnęła, a jeśli ktoś ją znał, potrafił wyczytać w jej głosie radość. Po chwili odsunęła się... i dopiero wtedy zrozumiała, z kim Ukrainiec rozmawiał. Jeżeli na jej twarzy był wcześniej choć ślad przyjazności czy zaufana, to zniknął całkowicie na widok Turcji. Radmila wpatrywała się w nią chwilę, po czym kiwnęła jej głową na przywitanie. Zdając sobie sprawę, że przeszkodziła im w rozmowie mruknęła cicho - To ja już nie przeszkadzam. - i odeszła.

78Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Lip 31, 2014 4:40 pm

Gość


Gość

Weszła, powoli, cicho i miała nadzieję, że niezauważalnie. Impreza zaczęła się pewnie już dosyć dawno temu i była mocno spóźniona, ale to chyba nie miało żadnego znaczenia bo to podobno tylko wieczorek powitalny. Blanca była bardzo nieśmiałą dziewczyną gdy chodziło o przebywanie wśród obcych. Przyszła tu tylko z czystej ciekawości. Nie wiedziała właściwie po co, ale chciała zobaczyć czym jest ta mała imprezka. Miała na sobie spódniczkę w kolorze granatu i błękitną bluzkę na guziczki. Miała nadzieję, że z takim ubiorem nie rzuca się za bardzo w oczy.
Przyjrzała się niektórym osobom, jakoś nie mogła wypatrzeć nikogo znajomego. Zastanawiała się czy tu w ogóle jest ktoś kogo zna, ktokolwiek. choć oczywiście najchętniej przykleiłaby się do ramienia mamy i nie odsuwała się od niej na krok. Było tu trochę osób, chyba wszyscy zajęci rozmową. Może nikt nie zwróci na nią uwagi, nie wiedziałaby co zrobić gdyby ktoś obcy do niej zagadał.

79Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pią Sie 01, 2014 6:30 am

Gość


Gość

-Znajoma? Może... W sumie za bardzo się nie znam na związkach więc ciężko mi stwierdzić. -Odparła spokojnie - Nie jestem ładna,a tym bardziej nie jestem sama, mam panią Puffin -Dodała spokojnie zamawiając kolejnego.Słysząc słowa Finci o odpowiedzialności miała ochotę zacząć się śmiać,ale zamiast tego tylko na nią popatrzała -Odpowiedzialność... A czy to czasem nie ty z Danią zawsze zalewacie się w trupa na każdym spotkaniu? Na prawdę Finlandio przystopuj,bo nie będę cię nieść czy coś. Szwecja? Nie,ale na pewno się zjawi skoro ty tu jesteś więc nie przesadź -mruknęła po czym sama zaczęła pić znów oglądając się za siebie.

80Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pią Sie 01, 2014 10:09 am

Gość


Gość

- Lepiej. Teraz jestem pewien, że znajdziesz nowych przyjaciół. Tylko bądź sobą, czasy gdy musiałaś być taka silna minęły. - uśmiechnął się do niej ciepło. Wiedział, że dziewczyna czuję się nieswojo w tłumie bez maski, ale z nią miała marne szanse na poznanie kogoś. Chciał już iść do baru po jakiś alkohol gdy poczuł, że coś go obejmuje. - Hm? - spojrzał w dół. - Kuzynka! Hej Rad. - uśmiechnął się i pogłaskał ją po głowie. - Co tam u ciebie? - no oczywiście, że nie dał jej odejść. Posadził ją na krześle obok. - Ślicznie wyglądasz, to coś nowego, że spięłaś włosy. Rad nie wiem czy już ją znasz. To Aynur. Aynur to moja kuzynka Radmila. - bo kulturka tego wymaga

81Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sob Sie 02, 2014 12:16 am

Gość


Gość

Skulona była troszkę...
- Wiesz, ale jak jestem sobą to tym bardziej za mną nie przepadają - patrzyła lekko przerażona na tłum. Przytuliła mocniej maskę do ciebie, ale jej nie założyła. Tak bardzo źle się czuła. Nagle zobaczyła Rad - Czarnogórę. Zaczęła myśleć, czy może lepiej się nie ewakuować. Kiwnęła głową do niej
- Merhaba Rod. Znamy się

82Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Nie Sie 03, 2014 5:23 pm

Gość


Gość

To zadziwiające, jak mocno można spóźnić się na zwykły wieczorek powitalny. Jednakże dla Grecji nie stanowiło to najmniejszego problemu. Gdyby nie obudziło jej miauczenie głodnego kociaka, prawdopodobnie nie przyszłaby tu w ogóle, pogrążając się w słodkim, głębokim śnie.
Pojawiła się ubrana w nieco dłuższą, niż zwykła nosić jako płeć piękna, jasną spódnicę, marszczoną bluzkę na ramiączkach i szeroki, czarny pasek. Do tego delikatne sandałki i proszę, Greczynka wygląda jak człowiek! Oczywiście taki a nie inny ubiór nie przeszkodził jej trzymać w ramionach niewielkiego, śnieżnobiałego kotka, o oczach niczym błękit nieba. Był zaskakująco grzeczny, podobnie jak drugi, z sierścią koloru kremowego, idący za nią krok w krok. Nie przestraszyły się nawet głośnych dźwięków muzyki.
Przystanęła na uboczu, z typową dla siebie miną znużonego człowieka omiatając spojrzeniem całą grupkę zebranych. Swoją drogą, nie spodziewała się takiego tłumu i zaczęła się zastanawiać, czy aby na pewno dobrze postąpiła, rezygnując z drzemki i pojawiając się na wieczorku. Zapewne gdyby zauważyła Turcję, nie miałaby większych wątpliwości.
Za swój cel obrała stojącą samotnie biedną, Bogu ducha winną Blancę.
- Kalispéra - przywitała się tak spokojnym tonem, że niemal usypiającym. - Chyba się trochę spóźniłam... ominęło mnie coś ważnego?
Biały kot w rękach Greczynki wbił swoje spojrzenie w długowłosą.

83Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Sie 07, 2014 4:47 pm

Gość


Gość

Była pewna, że nikt jej nie zauważy, a jednak. Ktoś podszedł do niej. Grecja jak dla niej wyglądała na zmęczoną lub niewyspaną, taki miała wyraz twarzy. A przecież była całkiem późna godzina już. Uśmiechnęła się widząc kotka na rekach dziewczyny.
- Dzień dobry - skinęła lekko głową - Niestety nie wiem, sama weszłam tutaj parę minut temu. Źle pani trafiła jeśli szukała kogoś kto wie co tu się dzieje - odpowiedziała jak najdokładniej. Właściwie ją nawet bardzo nie interesowało co tu się działo, i tak nikogo nie znała. Nie wiedziała co robić, gdzie pójść. Tragedia kiedy jesteś sama pośród obcych osób.
Wyciągnęła dłoń i delikatnie pogłaskała kotka po głowie.
- To pani kotek? Śliczny jest - powiedziała z uśmiechem. Ona sama miała psa i to dosyć dużego, ale ogólnie kochała wszystkie zwierzęta. Dosłownie wszystkie, a przynajmniej na pewno te, które były puchate i urocze. Jak właśnie koty, psy, króliki. No i przede wszystkim jej ukochane owieczki, których miała masę na swoich wyspach.

84Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pon Sie 11, 2014 2:56 pm

Chiny

Chiny
Admin

-Ach ta Twoja siostra...
Mruknęła pod nosem na chwilę zerkając gdzieś na bok. Jej myśli odpłynęły gdzieś daleko, do miejsca dostępnego tylko dla samej Chinki. Czasem aż za bardzo i za często odpływała.
Na szczęście równie szybko, co opuściła rzeczywistość, do niej wróciła i przejrzała wzrokiem obie swoje rozmówczynie.
-T-tak, oczywiście, że możesz z nami posiedzieć i spędzić czas, im więcej osób tym lepiej, prawda Madchi, aru?
Pochyliła się troszkę bardziej, aby lepiej przyjrzeć się Kanadzie. Zaraz, czy ona płakała? Chinka od razu wyciągnęła rękę, aby odgarnąć jej włoski.
-Cii.. Co się dzieje, aru? Coś nie tak..? Madchi, śnieżynko..
Rozczulona Kanadą, nawet ją zaraz objęła, delikatnie, uważając na niedźwiadka
-Nie płacz, jestem tutaj ja, Londyn, patrz.. Twój misiek, Alfredzik, aru..!

85Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pon Sie 11, 2014 6:08 pm

Kanada

Kanada

Przyglądała się pięknym istnieniom, które ją otaczały, czując się zbędną, zapomnianą. Damy kontynuowały rozmowę, gdy ona nie była jej częścią. Lepiej niż ją pamiętano o wiele mniej znaczące na świecie osoby. Lecz może się myliła? Może to ona była najmniej znacząca? Na świecie, w sercach jej bliskich... Czy było dla niej miejsce? Usłyszała głos azjatyckiej perły i uśmiechnęła się delikatnie, by nie pokazać jej swojego smutku. Nie chciała, by ktokolwiek się o nią martwił.
- Tak ładnie się dogadujecie, że ja chyba tylko zawadzam... - powiedziała cicho.

http://hetalia-bad-trio.blogspot.com

86Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sro Sie 13, 2014 2:56 pm

Chiny

Chiny
Admin

Jedną ręką delikatnie ją obejmowała, drugą zaś pogłaskała kanadyjskie włoski.
-Ciii... Co za głupstwa wygadujesz Madchi? Tylko się witałyśmy razem i mówiliśmy o naszym małym maluszku, aru. Ah, Alfredzik zawsze tyle uwagi ściąga. N-No i chciałam się tylko podpytać o Anglię to taak...
Poklepała jeszcze jej włoski i z uśmiechem znów spojrzała na Londyn.
-Możemy we trójkę rozmawiać, tak, aru? Obie Was znam krótko, to zawsze lepiej się poznać! Zwłaszcza teraz.. Trzebaby tutaj mieć znajomych, aru.

87Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sro Sie 13, 2014 4:29 pm

Gość


Gość

- Ahm - odpowiedziała tylko, jakby w zastanowieniu. - Pozwolisz, że jednak dotrzymam ci towarzystwa.
Wobec tak licznego towarzystwa wolała trzymać się póki co na uboczu. Blanca nie wyglądała na konfliktową, a poza tym, skoro już ją sobie upatrzyła, czemu miałaby od niej odejść? Zwłaszcza, że raczej niewiele osób znała na tyle, by móc z nimi przeprowadzić normalną rozmowę.
- Można tak powiedzieć. Koty lubią za mną chodzić, a mnie to nie przeszkadza i dla każdego znajdę miejsce. Ten tu przyczłapał się niedawno... ale tego - przerwała na chwilę, wskazując ręką kremowego futrzaka, stojącego spokojnie tuż obok - znam już dłuższy czas.
Hm... dużo miała tych kotów. I jeszcze pamiętała ich wszystkie imiona.
- Odys, przywitaj się - wyciągnęła przed siebie ręce z kotkiem, (wciąż z tą samą, zmęczoną miną) dając Blance do zrozumienia, iż może go potrzymać.

88Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Sie 14, 2014 12:51 am

Kanada

Kanada

Uśmiechnęła się delikatnie, tuląc swojego misia.
- Czyli jednak chcecie, żebym przy was była? - pogłaskała młodą azjatycką damę po jej pięknych włosach. - To bardzo miłe z waszej strony.

http://hetalia-bad-trio.blogspot.com

89Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Sie 14, 2014 10:40 pm

Gość


Gość

- Umm, dobrze - dosyć mocno ją dziwiło, że dziewczyna chciała akurat jej dotrzymać towarzystwa. Nie spodziewała się tego. Przecież tutaj na pewno była masa o wiele ciekawszych i fajniejszych osób niż ona. Jednak nieznajoma była chyba spokojna i miła, więc w sumie nie miała nic przeciwko.
- Czyli to nie są Twoje koty tylko bezdomne i po prostu Cie lubią? - zapytał, kucając zaraz by pogłaskać kota siedzącego na podłodze obok dziewczyny. Podniosła się z klęczek i rozejrzała po sali, zaraz jednak wróciła spojrzeniem do nowej koleżanki.
- Odys? Ładne imię. Ja mam psa o imieniu Jubilo - wzięła kotka na ręce i podrapała pod bródkę. Uwielbiała te małe futrzaki, pięknie mruczały i do tego nieraz były śmieszniejsze od porządnej komedii.
- Ja jestem Blanca Kirkland, miło mi - wyciągnęła dłoń do dziewczyny. W końcu wypada się przedstawić bo jak to tak bez znajomości chociażby imienia. A ona już odruchowo przedstawiała się łącznie z nazwiskiem.

90Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sob Sie 16, 2014 7:42 pm

Gość


Gość

Po paru kieliszkach dalej,które sprawiły,iż w głowie miała sieczkę i to taką,że ledwo co ogarniała co się dzieje dookoła. Wstała z krzesła i na chwiejnych nogach powoli ruszyła ku wyjściu starajac się przy tym nie potknąć o nic...

91Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Nie Sie 17, 2014 1:21 pm

Chiny

Chiny
Admin

Zarumieniła się gdy zaczęto ją głaskać, zmrużyła oczka i zaśmiała się pod nosem.
-Ja bardzo chcę! Jesteś urocza, aru! I.. I Londyn też pewnie chce! I Alfie, aru!
Rozbawiona.. I jaka genialna, o! Wszystkich uspokoi i uraduje! Tak!
-Skoro jesteśmy razem to może od razu się czegoś napijemy..? Albo zjemy, aru?

92Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pon Sie 18, 2014 1:55 am

Kanada

Kanada

- Jeśli napijemy się odpowiednio dużo to wszystkim się zrobi wesoło... - powiedziała cicho.

http://hetalia-bad-trio.blogspot.com

93Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Sob Wrz 06, 2014 5:24 pm

Gość


Gość

O ile wcześniej Kanadyjka czuła się niepotrzebna, to te niebłogosławione uczucie spadło na Londyn. Stała słuchając ich i nie wiedząc za bardzo co robić.
-Pić? Alkohol?- zdawała się dopiero obudzić.-Nie wiem czy to dobry pomysł...- pomyślała o tych wszystkich razach, które przetańczyła nago przed publicznością.

94Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pon Gru 08, 2014 6:08 am

Chiny

Chiny
Admin

(Tak mi się nudzi i nie mogę spać w nocy~)

Westchnęła spoglądając wpierw w sufit, a następnie na swoje rozmówczynie. I co ona teraz ma począć? Z jednej strony tak, z drugiej nie.
-...Może kilka kieliszków rozwiąże wszystkie problemy, aru...
Rzuciła, nie wiadomo czy bardziej do siebie, czy do towarzystwa. Poprawiła też ozdoby na swoich włosach. I po co ona się stroiła? Wait, nie, nie, nie..! Znów zaczynała za bardzo myśleć. A jak zaczynała myśleć to robiła się nieznośna. Wzięła kilka głębokich oddechów, trzeba było odpędzić Chinkę nr 2 i pozostawić Chinkę nr 1.
-...Ostatnio tyle się stało, a ja mam teraz naprawdę nieogar.. Z-Znaczy się zamieszanie w głowie, aru. Najlepiej by było się napić i każda opowie coś miłego o sobie.. T-Takie rozluźnienie atmosfery!

95Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Pon Gru 08, 2014 5:32 pm

Gość


Gość

Podrapała się niepewnie po brodzie, no ale w końcu, wypicie jednego kieliszka czy tam nawet kilku nie spowoduje nagle, że zechce się pozbyć swego garnituru.
-Dobra, przekonałaś mnie skośnooka panno!-roześmiała się perliście błyskając ząbkami w szerokim uśmiechu.

96Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Gru 11, 2014 1:45 am

Chiny

Chiny
Admin

Ona nawet nie ma garnituru. Ma sukienkę. Na tyle krótką sukienkę, że nawet nie potrzeba alkoholu aby coś jej było widać.
Tak czy inaczej zaraz wstała od stolika zostawiając na nim pandę i objęła ramieniem Londyn.
-Pójdziemy razem po coś do picia? Pomożesz mi wybrać! -Lekko tknęła ją palcem -I błagam, mam imię, aru.. Chunyan, Yan, możesz mnie nawet nazwać Świętą Yivanną, ale tylko-nie-skośnooka wielkooka prawie-Angielko. - A i teraz ona się szeroko uśmiechnęła.

97Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Gru 11, 2014 4:00 pm

Gość


Gość

Zadowolona dalej się szczerzyła. Jednak słysząc imię zmarszczyła swój nosek i lekko wystawiła końcówkę języka.
-Ciężkie imię.... Ale mogę mówić Yan?- zrobiła niby to błagalną minę, przez co wyszło to po prostu komicznie.

98Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Gru 11, 2014 4:52 pm

Chiny

Chiny
Admin

Roześmiała się na widok tej miny i poczochrala Angielce włosy. Mogła się spodziewać takiej reakcji. Zwykle ludzie nie-z-Azji słysząc jak się nazywa rzucali 'yyyy.. Ze co?'. Jeszcze jako chłopak miała znośne imię, ale to dziewczęce? Chuunyan Wang. Połamać język można! Zresztą ona sama też nie lubiła tego imienia, w przeciwieństwie do skróconej formy -Yao, Yan, podobnie brzmi.
-Jasne, prawie wszyscy nazywają mnie Yan! Lubię jak tak się do mnie mówi, prawie jak 'nini' bo jestem starsza siostra teraz.. Mhm.. Jedyna wadą jest to, ze już nie znaczy to tak ładnie jak w tej-drugiej-wersji-o-ktorej-nie-mówmy, aru. Wcześniej byłam świetlistym królem, teraz jestem królem Północy! -A to królowie Północy nie nazywają sie Starkami? A nie, wait, to nie ta bajka!
-... No to co najbardziej lubisz pic my dear~~? -Tak pięknie schinczony angielski! No ale chciała być miła.

(pisanie postów z komórki na rosyjskim

99Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Gru 11, 2014 6:57 pm

Gość


Gość

Ohohooho. Królowie, ach jak tu nie kochać królów. Artis jako rasowy Anglik uwielbiała się puszyć swoją monarchinią i była z niej dumna. A to, że wcale nie rządziła i była tylko jako dekoracja zostawmy na inną rozmowę. Pokiwała z uznaniem głową.
-Mam się zwracać per Queen?-spytała z udawaną czcią. Spojrzała na trunki.-Napiłabym się szkockiej... skoro siostra nie patrzy.-aż się obejrzała by się upewnić.

100Sala główna - Page 4 Empty Re: Sala główna Czw Gru 11, 2014 9:34 pm

Chiny

Chiny
Admin

Wzięto ją za królową, a to ciekawe. Niemniej jednak szeroko się uśmiechnęła i skinęła głową Angielce.
-Właściwie to moje nazwisko, Wang znaczy dokładnie 'król', aru. W Chinach królowie to jest coś jak wasza... szlachta, aru? Tak, szlachta! U nas rządził cesarz. -Rządził, ale się skończyło, przyszli komuniści -...Chociaż jeśli chcesz mi mówić królowo czy księżniczko, to będzie mi miło, zawsze jestem tylko towarzyszką i towarzyszką...
Westchnęła kiwają głową. Gdy usłyszała o alkoholu i Angielce.. znaczy już tej angielce-Angielce, w sensie Anglii wzrokiem zaczęła jej wyszukiwać. Szybko jednak zaprzestała takiego gapienia, pokręciła energicznie głową i złapała Londyn pod ramię.
-Spokojna głowa, do póki jesteś ze mną to ona nawet Cię nie zauważy... Jestem dla niej niewidzialna.. Przy mnie możesz nawet i kontener szkockiej wypić.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 4 z 5]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

 » Inne » 

 » Sala główna

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach