Ubiór:Ktoś z towarzystwa po prostu musiał być pokrzywdzony pod względem stroju. Userka lubi się znęcać nad swoją postacią, więc padło na Chińcie - ta bowiem miała strój który można było określić mianem 'military lolita' (tak, takie coś istnieje, wow!).
A jak to cudo wygląda? Mniej-więcej tak jakby ktoś chciał zrobić mundur w wersji lolity, coś al'a
o proszę.
Spodniczka, narzutka pełno guziczków i taki militarny styl. Plus taki, że dużo kieszonek do pochowania rzeczy. Minus - kiecka jest po prostu krótka!
Oczywiście, żeby nie było, że całkowicie wygląda jak z kosmosu to buty ma wysokie, można spokojnie biegać, nawet po szkle, błocie czy innym.
Wyposażenie:Czym byłaby Chińcia bez kałaszka? Oczywiście na plecach standardowo nosi jednego. Nie zapominajmy też, że jest to komunistka, więc pod ubrankiem chowa jeszcze zwykły pistolet, zapas amunicji i kilka noży do samoobrony. Fiołka z kwasem zresztą też się znajdzie
w końcu nie wiadomo kiedy będzie trzeba ukarać jakiegoś kapitalistę.
Z rzeczy niesłużących do obrony - przynajmniej na początku miała pochowane trochę jedzenia, chińską wódkę (na spotkanie bez wódki i jedzenia!?), smoczek (po prostu nie pytajcie się skąd ma dziecięcy smoczek i po co jej to...), papierosy (brzydki nałóg, tak :< ), zapalniczki, paprochy w kieszeniach, notesik z długopisem,
specjalnie dla Portugalii porno zdjęcia swojej rodziny i rzeczy osobiste takie jak dowód, paszport, legitymację partyjną i takie tam.
(miałam zrobić to wcześniej, ale komputera nie miałam :< )