Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

No, kurna, tylko tu podejdź a wiedz że przekozłuję Cię po asfalcie

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Gość


Gość

Imię: Romana Giuseppina

Nazwisko: Vargas

Państwo: Repubblica Italiana -> Italy Romano, a po naszemu po prostu Republika Włoska

Wiek: 153, psze Pana! ach, nie o to Pan pytał... fizycznie 22 lata, czy coś w ten deseń

Opis wyglądu: Piękność rzecz względna, jak to mawiają. No ale dajcie spokój, ludzie! Przecie to je Włoszka, oczywiście, że jest piękna, zgrabna, pełna seksapillu a każdy facet powinien mdleć na jej widok. Ale może lepiej niech nie mdleje, bo gdzie zmieści próby podrywu z tak napiętym harmonogramem? Musicie wiedzieć, że według Giuseppiny jej wygląd jest jej - co tu dużo mówić, powiemy w prost - jedynym ale za to wielce dopracowanym darem. Szkoda, że jedynym. Jeszcze większa szkoda, że tak właśnie uważa.
Ale bez złośliwości, wyidealizowanych uśmieszków, za to teraz suche fakty - kiedy to pewnego dnia młoda kobieta, która jeszcze wtedy uważała się za pełnoprawnego latynoskiego mężczyznę, podeszła do lustra nastał szok i zwątpienie. Zauważyła... cóż, piersi. I to wcale nie takie złe, bo co prawda nie jakieś ogromne które lubią odzywać się nieproszone w każdej minucie i sekundzie gdy tylko zapragną, ale i też nie gimbazjalne mandarynki. Ale i tak fakt najważniejszy był taki, że biedne dziewcze aż się obróciło ze strachu, bo czort wie, może wreszcie użeźnił ziemie, a może wreszcie udało mu się wyjść z siebie i stanąć z boku a w lustrze pokazuje się nie kto inny a piekna kobieta, którą wcześniej zaprosił... wszak się upił, skąd ma wiedzieć, jakie wydarzenia go ominęły...?
Romana ma to szczęście posiadania naprawdę ładnych, ciemno-brązowych włosów sięgających jej do obojczyków, które w zależności od oświetlenia mogą mieć kolor różny - od czarnego do miedzianego. Dlatego są takie fajne. No i są miękkie, bardzo miękkie. Zakupiła sobie nawet ostatnio czerwoną opaskę, żeby było i ciekawiej i ładniej. Chociaż dość ekscentrycznym i absurdalną rzeczą wystajacą jej z włosów jest loczek, wyrastający ze środka jej głowy rosnący w stronę prawicy, w przeciwieństwie do lewicznego loczka siostry. Nie ważcie się jednak go dotykać, "uprzejmie" prosimy. Oczy również ma ładne i również brązowe, choć nie patrzące zbyt przyjaźnie, prędzej z agresywnym wyzwaniem. Ciemno-brązowe, choć z pewnością nie wpadają w czerń. Po za tym posiada świetną figurę i to bez głupich diet w ruchu, pomimo opychania się przeróżnymi włoskimi pysznościami. Z pewnością wpływ na to mają te przeróżne sporty, które to Włoszka ani myśli przerwać tylko i z tego względu że przestała mieć klatę płaską jak heblowana decha - prędzej zaczęłaby robić obiadki Niemcom, przy okazji może zmieniłaby mu te głupie ziemniaczane kubki smakowe. Po za tym ma całkiem długie nogi jak i palce niczym u pianisty i oliwkową cerę. Romana uwielbia pokazywać swe atuty i nie myśli przestawać.
Nie jest to ideał, mimo wszystko. Nie uszukujmy się. Od siedzenia od dnia do nocy przy biurku, w stanie zgarbienia w dodatku jest krzywa niczym wieża w Pizie. No dobra, nie aż tak, nawet wysokością jej nie dorówna, ale pewne oznaki skoliozy są i dobry obserwator zauważy, że ramiona nie są zbyt symetryczne, skutek od noszenia torby. Romana, w dalszym ciągu niezdarna, ma brzydkie fioletowe, czasem nawet różowe czy czerwone oznaki swej ułomności koordynacyjnej. Chodu też nie ma idealnego godnego modelki a uszy nawet jeśli nie dorównają słoniowi, to duże i tak są. Cóż, przynajmniej tyłek jest bombowy i brzuch płaski też.

Opis charakteru: Wbrew wyglądowi idealnej damy, typowej przestawicielki kobiecego rodzaju ludzkiego, Romana Giuseppina Vargas jest... no... cóż... . Nie jest taka jak jej młodsza siostra - nie jest tak wesoła, nie jest tak uzdolniona, nie jest taka lubiana, nie jest nawet taka otwarta i towarzyska. Nie. Romana jest zupełnym przeciwieństwem swej siostry. Charakter ma straszny i gorszy od waszej babci i stereotypowej czarownicy z haczykowatym nosem z chatki. Najcelniejszym stwierdzeniem byłoby po prostu proste - najstarsza z rodziny Vargas jest typowym przypadkiem osoby posiadającej trudny charakter. Japonia popełnił(a)by jeszcze bardziej trafną diagnoze - Włochy Południowe to typowe tsundere.
Dziewczyna ta nie różni się od swojego męskiego odpowiednika pod względem psychicznym i mentalnym wcale. No, może orientacja pozostała taka sama aczkowiek, o ironio, teraz to płeć męska może liczyć na jej względy, a żeńska jedynie na pogardliwe spojrzenia. W dalszym ciągu jest tą samą upartą, wulgarną i aspołeczną, ponurą osobą, która zachowuje się, jakby samo oddychanie tym samym powietrzem z innymi ludźmi było udręką. W sumie jak można inaczej traktować materialistów, którzy krążą wokół niej tylko po to, by zdobyć spadek po dziadku? Który sam lepszy nie był, gnojek jeden, faworyta u wnucząt zachciało mu się wybierać, kto kurna lepszego króliczka walnie na płótnie.
Nikogo nie zdziwi, że Giuseppina posiada typowy włoski temperament, który podaje rączkę słomianowemu zapałowi i tańczą razem w szalonym tańcu Tarantelli - bo pomimo opini krążącej wokół niej, potrafi cieszyć się na całego (choć mało kto ją widział w stanie uciechy pernamentnej) a gdy ma okazje - tu dużo częściej - jej ognisty temperament daje w górę, rzucając Ci wiązanką godną grenadiera i dzieciaka z patologicznego domu.
Grenadier to naprawdę trafne określenie. Choć nie rzuca granatami - rzuca słowami. Trudno nie zauważyć, że Romana posiada wyjątkowo wyszukane słownictwo, szczególnie jeśli chodzi o przekleństwa i ubliżanie a jej cięty język i trafne, szczere komentarze są jej cechą najbardziej charakterystyczną, jednocześnie odstraszającą. Romana potrafi być naprawdę nie przyjemna - szczególnie dla swej siostry i dawnej opiekunki którym to nie obawia się mówić co ślina na język przyniesie - a jeśli jesteś osobą wrażliwą, twe życie zamienić w piełko na najbliższe pare minut. O ile tyle wytrzymasz nie wybiegając z płaczem. Giuseppiny to i tak nie obchodzi. Czy kogoś obchodziłoby, gdyby ją tak potraktowano? Choć jest w pewnym sensie nieśmiała, nie obawia się zakrywać tejże znienawidzonej cechy, wyzywając wszystkich w koło, najlepiej w odowiednikach włoskich, w końcu jak to powiedział taki jeden jej mądry człowiek - przeklinanie jest zdrowiem dla duszy.
Ostre, agresywne spojrzenia rottweilera rzucane spod grzywki i twarda postawa jest w rzeczywistości tylko maską. Jest tak samo tchórzliwa i bezużyteczna jak jej siostra o ile nawet nie bardziej, szczególnie gdy chodzi o mafię, która uznała ją za świetny worek treningowy. Łatwo ją zmanipulować, jak i nastraszyć. W dodadku obawia się ludzi, że najbliższe jej osoby ją nie chcą, a nawet ją nienawidzą. Z pewnością traumatyczne wspomniena z dzieciństwa są tu źródłem, patrząc na zachowanie dziadka, który to chyba zaraził wszystkie inne kraje kultem uwielbienia i zachwycaniem się Felicianą. Posiada również samoocene niską niczym podłoga od kibla i sama uważa się za najgorsze i niepotrzebne stworzenie, jakie tylko ta Ziemia nosiła. Dlatego ostatnio znalazła świetny sposób by się trochę podbudować - próbuje nadrobić braki pracowitością i siedzeniem w biurze, próbując pozałatwiać wszelkie sprawy doczesne. I nie wychodzi jej wcale tak bardzo źle ona sama jednak dostaje napadów niepokoju i braku wiary w siebie, że rzuca robotę, stwierdzając, że i tak to nie ma sensu. Szkoda, bo jest to osoba, która kiedy odrzuci wszelkie swe blokady, które sama na siebie nakłada i się postara jest naprawdę zdolna do wszystkiego. Wcale nie głupsza czy mniej zdolna od reszty. Jest naprawdę całkiem inteligentna i posiada poczucie humoru i może nawet mogłaby zostać duszą towarzystwa, gdyby nie ten nieustanny brak pewności siebie. No i ten paskudny charakter. I nawet pomijając jej ciamajdostwo przez które nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien jej dawać niczego delikatnego. A, i sprzątać też lepiej nie, chyba że degustujecie w widoku poprzewracanych szaf i ubrań. Bałaganiarą zawsze była, choć ostatnio ze względu na próby "bycia lepszą" pilnuje się.
Po za tym, swój nieprzyjemny charakter pokazuje tylko i wyłącznie płci tożsamej z nią samą. Gdy dochodzi do mężczyzn, staję się najbardziej kokieteryjną damą, prawdziwą flirciarą, gotowa dla swego kochana zrobić niemalże wszystko. Oczywiście wymaga szarmanckiego traktowania, ale to chyba oczywista oczywistość, prawda? Jest prawdziwą mistrzynią w tym co robi.
Wbrew temu co przed chwilą sobie uzgodniliśmy, Romana nie jest zimną, bezuczuciową osobą, której życie jej najbliższych wisi i powiewa. To nie tak, że te wszystkie krzywdzące rzeczy którymi obrzuca siostrę i Hiszpankę odzwierciedlają jej prawdziwe myśli. Jest odwrotnie, choć sama przed sobą nigdy by tego nie przyznała. Nie bez odpowiednich okoliczności. Gdyby któremukolwiek z nich groziła śmierć, nie obawiałaby się stanąć przed nimi murem, stratować mafię, stanąć na głowie, przepłynąć Atlantyk a nawet strzelić Ameryce prosto w pysk. Gdyby okoliczności tego wymagały, oczywiście.

Zainteresowania:
- gotowanie
- sport
- samochody
- kawa
- wino
- turystyka (i zabytki swego kraju)
- mitologia rzymska
- strzelanie z broni palnej

Inne:
- Włochy Południowe ani nie lubi swego durnego pseudonimu "Lovino" ani nie czuje się zbyt dobrze jako "Romana". Romano brzmiał całkiem-całkiem, tak więc każe wszystkim nazywać ją Giuseppiną. Zapewnie od tej pizzy, którą tak uwielbia
- Włosi są najbardziej zboczonym narodem.
- Połowa zabytków znajdująca się na liście UNESCO znajduje się we Włoszech
- Giuseppina jest naprawdę religijna; sąsiedztwo z Watykanem, no posiadanie stolicy kościoła zabowiązuje!
- Włosi znani sa z najlepszej kawy - cappuccino, ekspreso i cafe makia to
- Jej ulubionym sportem jest oczywiście piłka nożna - gra w nią naprawdę dobrze, lepiej niż co poniektórzy faceci - 4 zwycięstwa w Mudialu, prze państwa!
- Stolica pizzy i makaronu
- Włoska kuchnia jest uważana za jedną z najbardziej podziwianych i najlepszych
- Włoski kraj jest producentem paru najlepszych marek samochodowych takich jak Fiat i Alfa Romeo
- Kraj, w którym na górze w czasie świąt zapala się ogromna choinka, widoczna dla mieszkańców pobliskich miasteczek

Moja komoda żywi się osami a ja jej pomagam

Hong Kong

Hong Kong
Admin

Ładna i długa karta, akcept c:

Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach