Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Pokój 8 - Niemcy; Londyn

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Pokój 8 - Niemcy; Londyn Wto Kwi 22, 2014 10:16 am

Chiny

Chiny
Admin

Najczystszy pokój ever.
Można jest z podłogi. Ale nie polecam..

Pokój dwuosobowy.
Mieszkańcy: Niemcy, Londyn.

Pokój 8 - Niemcy;  Londyn 105px-Flag_of_Germany.svg Pokój 8 - Niemcy;  Londyn 235px-Flag_of_England.svg



Ostatnio zmieniony przez Chiny dnia Pią Kwi 25, 2014 12:15 am, w całości zmieniany 1 raz

2Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Wto Kwi 22, 2014 10:36 am

Gość


Gość

Ciągnęła swoją walizkę mrucząc pod nosem jakieś zaklęcia. Ewentualnie przekleństwa, bo trudno było nawet dla Angielki zrozumieć co znaczą własne pomruki. Mimo to dalej rzucała ten niewiadomy urok, mając nadzieję, że w pokoju nie zastanie nikogo posługującego się świergotliwym francuskim.
Artis nie była bowiem pewna, czy przedmioty zgromadzone w niesionej na ramieniu torbie wystarczająco oddadzą siłę jej nienawiści do tych piekielnych istot. Druga torba znajdująca się na walizce poruszyła się. Najwidoczniej Tower też chciała się przejść, a torba dla zwierząt w której się znajdowała skutecznie jej w tym przeszkadzała.
Kobieta z jękiem otworzyła drzwi. Rozejrzała się po pomieszczeniu szukając oznak życia jednak nie dostrzegła ich. Korzystając z braku współlokatorki, rzuciła jedną z toreb na łóżko, które zdało jej się wygodniejsze. Kotka miałknęła i po chwili mogła rozejrzeć się po nowym lokum. Angielka z zadowoleniem zaczęła się wypakowywać.

3Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Wto Kwi 22, 2014 11:08 am

Gość


Gość

Równy stukot wojskowych butów rozległ się po niedługim czasie na korytarzu. Niemka, ze sporym traperskim plecakiem, (bo przecież to o wiele lepsze niż walizka!) na ramieniu i... trzema psami u boku rozglądała się po korytarzu szukając przydzielonego pokoju, numer osiem, numer osiem... jest! Ze zwyczajnym dla siebie marsowym wyrazem twarzy stanęła w progu i rozejrzała się. Trudno było nie zauważyć współlokatorki, która już zaczęła rozgaszczać się w spólnym lokum.
- Guten Morgen.. wygląda na to, że mieszkamy razem.- rzuciła krótko do dziewczyny wchodząc głębiej do pomieszczenia i kładąc plecak obok drugiego łóżka, a za nią, merdając ogonami i obwąchując każdą napotkaną rzecz wkroczyły czworonogi. Monica nie zauważyła wcześniej kotowatego pałętającego się po pokoju, a nawet jeśli by go dostrzegła... psy nic sobie z niego nie zrobią, wytresowane, niemiecka dyscyplina!
Nie oczekując, że Angielka pociągnie rozmowę dalej sama zaczęła rozpakowywać swoje rzeczy, wszystkie równo poskładane, niczym od linijki. Dużo ich nie miała, nie było jej na rękę taszczyć ze sobą nie wiadomo jak wielkiego bagażu. Zagospodarowanie pomieszczenia nie oznacza przecież zapchania go niepotrzebnymi papilotami, zbierającymi kurz, roztocza... ugrh, aż po plecach blondynki przeszły ciarki na myśl o tym całym gromadzącym się brudzie!

4Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Wto Kwi 22, 2014 11:24 am

Gość


Gość

Spojrzała na Niemkę i chyba cudem nie zapiała z radości. Owszem powinna zamordować jej wzrokiem. Szramy od bomb V2 wciąż bolały gdy się schylała, ale skoro nie była z wyklętego narodu Francuskiego, była gotowa wybaczyć jej nawet to.
Tower tylko otaksowała psy wzrokiem. Ewidentnie nie raz miała z bardziej napastliwymi styczność, a że te ją zignorowały, to z ciekawością zwiedza dalej nowe loku. Zapewne dalej pewna swych pazurów i małych kiełków. Jak gdyby one mogły wystarczać, by uratować ją przed trzema psami.
-Dzień dobry Niemcy.-OMG! ona się uśmiecha. I to do Niemiec.-Czyli to z tobą przyjdzie mi tu żyć? Dzięki Bogom...-odetchnęła z ulgą.

5Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Sro Kwi 23, 2014 2:59 pm

Gość


Gość

Aster zaraz wskoczył na łóżko na co.... Niemka nawet nie zareagowała, przyzwyczajona. -Dzięki Bogom?.. Kogo się spodziewałaś jako współlokatora?- zapytała spokojnie rozkładając rzeczy na półkach, a że dużo ich nie było szybko się uwinęła. Po rozpakowaniu jeszcze raz obiegła wzrokiem pomieszczenie, lustrując dokładnie każdy kąt, każdą półkę, ścianę, kąty przy suficie... Mein Gott! Czy to pająk?! -Scheisse...- zaklęła cicho pod nosem i zaraz wskoczyła na krzesło by zgarnąć intruza. Tak nie może być by na jej warcie w pokoju znajdowały się jakiekolwiek insekty.
Po zejściu z krzesła spojrzała na Angielkę. Wygląda na porządną dziewczynę, może nie będzie tak źle.. choć wiadomo, zawsze pewniej jest jak się dba o swoje, tylko swoje, a nikt nie niweczy twojej pracy... cóż, trzeba będzie sobie jakoś poradzić. Zawsze można będzie się zamienić.. lub nauczyć ją obowiązujących zasad.

6Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Sro Kwi 23, 2014 3:28 pm

Gość


Gość

Spojrzała na nią gdy tylko odłożyła ostatnią książkę.
-Uwierz mi. Są osoby, których nienawidzę dużo bardziej niż samego Lucyfera. Przeklęty naród francuski...- wysyczała gotowa wykonywać znaki i rzucać klątwy na znienawidzone nacje. Spojrzała za nią. Pająków się nie bała, choć ewidentnie za nimi nie przepadała.
-Fajne te twoje psy.-rzuciła niby od niechcenia. Ale co poradzić, że uwielbiała wszystko co ma cztery łapy, mokry jęzor i można się z tym bawić. Niestety z braku czasu musiała się zadowolić swoją kotką. I w sumie jej to nie przeszkadzało. Tower była jej zdaniem najbardziej psowatym kotem jaki istnieje. Kotka tym razem z ciekawością przyglądała się intruzom. Zgrabnie wskoczyła na poduszkę na łóżku Angielki i zaczęła pomrukiwać, do wtóru głaskania.

7Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Sro Kwi 23, 2014 7:45 pm

Gość


Gość

-Franzosen? Nein, do Francuzów mi daleko... -cień uśmiechu spowił twarz Niemki, która wreszcie siadła na łóżku głaszcząc psa po długiej sierści. Od zawsze się gryźli, Francja z Anglią, wszelkie ich miasta, prowincje. Aż dziw bierze jak się pomyśli jak długo można chować urazy!
A co z pozostałymi dwoma psami?Owczarek pilnie obserwuje kotkę, a wyżeł... położył się i już smacznie śpi. - Danke. Kotu widzę nie przeszkadza towarzystwo.- blondynka zdążyła przypatrzeć się kotce - ...Dużo gubi sierści?- tak, bo czystość jest najważniejsza! A sierść nie tak łatwo usunąć... i to nie tak, że jej psy gubią o wiele więcej! Są regularnie wyczesywane, tak dużo tego znowu nie ma. Nie mogłoby być! Na sierści tyle bakterii, siedlisko rozt.. brr, znów delikatne ciarki po plechach Niemki.
Zmienić temat! -Londyn, ja?.. Lepiej będzie podzielić pokój, na osobne strefy. Rzeczy jednej po jednej stronie, rzeczy drugiej po drugiej. By nie było niedomówień.- i to nie tak, że ona to już przemyślała, ustaliła... zawsze mogą przedyskutować, jakoś do kompromisu dojdą.

8Pokój 8 - Niemcy;  Londyn Empty Re: Pokój 8 - Niemcy; Londyn Sro Kwi 23, 2014 8:06 pm

Gość


Gość

Spojrzała na swoją kotkę. Będąca rasy szkockiego zwisłoucha, czarna koteczka z paroma białymi łatkami i zielonymi ślepiami polowała na dłoń swojej pani, którą ta nieświadomie zaczęła ruszać.
-Z jej sierścią nie będzie problemu. Czeszę ją regularnie, a ona nie gubi jej w ilościach nadprzyrodzonych.-odparła rozczulona. Mimo, iż twierdziła, że kotkę znalazła w słynnej londyńskiej Tower, to tak naprawdę była ona prezentem od pewnej... ważnej dla Angielki osoby.
Bawiąc się z kotką, która zawzięcie kopała jej dłoń i próbując przy okazji jeszcze ją zadusić, zastanowiła się. W sumie ten sam pomysł chodził jej po głowie.-Tak, masz rację. Nie będziemy sobie wchodzić w paradę...- kotka zasyczała i odbiegła od dłoni chowając się za poduszką i obserwując gapiącego się na nią owczarka.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach